Bohaterka cyberprzestrzeni

 Komputerowe gry to znakomity biznes, nic więc dziwnego, że filmowcy także się nimi interesują. Kilka lat temu oglądaliśmy na ekranach braci Super Mario, teraz przyszła kolej na Larę Croft - bohaterkę jednej z najpopularniejszych, dla niektórych już wręcz kultowej gry "Tomb Raider". Stała się ona światowym fenomenem od samego momentu pojawienia się na rynku w 1996. Nie schodziła z list przebojów PlayStation i PC, jej sprzedaż osiągnęła już 21 milionów egzemplarzy.

Sama Lara Croft jest nie tylko pierwszą kobiecą bohaterką cyberprzestrzeni, ale i pierwszą wirtualną osobowością, która ma swoje miejsce wśród gwiazd z krwi i kości. Pojawiła się na okładkach ponad 200 magazynów na całym świecie. "Time" w grudniu 1999 roku poświęcił jej duży artykuł, pisał o niej "Newsweek", "Rolling Stone" czy "Entertainment Weekly". Magazyn "Details" umieścił ją na liście najseksowniejszych kobiet roku, a angielski "Times" poświęcił szesnastostronicowy dodatek. Z kolei "Time Digital" wpisał Larę na listę 50 osobowości świata informatyki obok Billa Gatesa, Andy'ego Grove'a, Steve'a Jobsa i George'a Lucasa.

Lara jest ponadto bohaterką ponad tysiąca stron internetowych. Sprzedaż gry i wszystkich związanych z nią gadżetów - figurek, koszulek czy komiksów - osiągnęła poziom ponad 500 milionów USD. Jej sukces zainspirował słynną agencję modelek Elite do stworzenia wirtualnych modelek. Wcześniej czy później musiał po nią sięgnąć Hollywood.

Reżyser Simon West starał się zachować maksymalną wierność w stosunku do gry. - Sto milionów ludzi na świecie grało w nią i byłoby głupio, gdybyśmy zmieniali materiał, który nie wymaga poprawek. Chcieliśmy jednak podarować fanom gry coś więcej niż tylko jej trójwymiarową wersję - twierdzi Simon West, twórca m.in. "Con Air - Lot skazańców".

Rolę Lary Croft zagrała Angelina Jolie. Producenci Lawrence Gordon i Lloyd Levin nie mieli wątpliwości, że bojowniczką z cyberprzestrzeni może być tylko ona. Jolie przyznaje, że też marzyła o tej roli. Była zafascynowana bohaterką, u której odszukała wiele bliskich jej cech - dążenie do wolności i niezależności, a jednocześnie miłość i chęć poświęcenia dla bliskich. Młoda aktorka, córka Jona Voighta i niedawna laureatka Oscara, przed rozpoczęciem zdjęć trenowała sztukę walki, strzelanie, jazdę motocyklem, pływanie kajakiem, powożenie psim zaprzęgiem, skoki na bungee, jogę. - Ona jest żeńskim odpowiednikiem Jamesa Bonda na nowe tysiąclecie - twierdzi reżyser Simon West. - Różnimy się od Bonda tym, że nasz film jest pierwszy. I jeszcze jednym. Gdy jesteśmy na powierzchni ziemi, wszystko musi być wiarygodne. Pod ziemią może zdarzyć się wszystko.

Bo też "Tom Raider" jest typowym, niezwykle dynamicznym filmem akcji. Tempo jest tu zawrotne, jak przystało na komputerową grę, schematyczność postaci też. Ale efekty specjalne porywają, a scenografia (Grobowiec Tańczącego Światła czy Świątynia Dziesięciu Tysięcy Cieni) imponują rozmachem. 

źródło RZECZPOSPOLITA